Podkamień koło Brodów

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 1

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 610
-> Najnowszy użytkownik: Szolka

Ostatnio Widziani

Szolka
04:37:15
harry harry
07:18:15
wlodekmp
1 tydzień
swietojanski
1 tydzień
JakubWezyk
2 tygodni

Statystyki

Zdjęć w galerii: 1757
Artykułów: 377
Newsów: 251
Komentarzy: 1438
Postów na forum: 891
Użytkowników: 611

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

05-03-2020 05:38
Album: Dokumenty. Ciekawe skany "podkamienieckich" dok. W. Bieżana: tutaj.

11-05-2013 15:04
Dzięki dostępowi do ksiąg udało się rozpoznać nagrobek Małgorzaty Piątkowskiej oraz Jana i Anny Pleszczuk, Wandy Szymborskiej i Antoniny Szmigielskiej.

20-08-2012 13:21
Indeksy uzupełnione zostały o śluby osób o nazwiskach na literę "T" z lat 1785-1942

09-08-2012 16:26
Uzupełniłem o kolejną notkę z gazety artykuł "O Podkamieniu w prasie"

29-07-2012 12:58
Poprawiłem plan cmentarza - szkoda, że nikt nie zwrócił mi uwagi na błędy na tej stronie.

14-06-2012 14:16
Dzień dobry. Mam naimię Serhij. Jestem z Ukrainy. Na tej stronie internetowej w Liście zamordowanych w Podkamieniu w klasztorze osób znalazłem informację o bracie mojego pra-pradziadka Andrzeja Juzwy.

18-03-2012 20:59
Wizualnie poprawiłem plan Podkamienia: http://www.podkam.
..?page_id=9

24-02-2012 18:50
Przybyło kilka wierszy w dziale "Wiersze i proza".

01-03-2010 18:37
Wzorem strony http://www.olejow.
pl
będę zamieszczał genealogie rodów z Podkamienia, (dostęp dla grupy "Genealogia". Aby przynależeć należy wyrazić taka chęć

01-02-2010 23:22
Poprawiłem trochę listę pomordowanych - ułożona została wg miejsca mordu.

Ankieta


Pamiętaj - Ty też możesz pomóc!!
Wypełnij i wyślij ankietę dot. pomordowanych.
ANKIETA

Stowarzyszenie


A czy Ty zapisałeś/-aś się już do Stowarzyszenia Kresowego Podkamień?
DEKLARACJA

Ankieta

Chciałbym/Chciałabym w najbliższym czasie odwiedzić Podkamień i okolice

TAK
TAK
94% [16 głosów]

NIE
NIE
6% [1 głos]

Ogółem głosów: 17
Musisz zalogować się, aby móc zagłosować.
Rozpoczęto: 05/07/2021 13:23

Archiwum ankiet

Identyfikacja


Identyfikacja osób

Genealogia


Genealogia Podkamienia

Księgi metrykalne


Księgi metrykalne

I Kataster


Kataster józefiński

II Kataster


Kataster franciszkański

Ostatnie komentarze

Top komentatorzy

Ostatnie zdjęcia

Najczęściej

Najczęściej oglądane:
Liczba obejrzeń: 12,826
Wielki Kamień
Liczba obejrzeń: 11,914
Figurka na nagrobku
Najczęściej komentowane:
Liczba komentarzy: 11
Ułani
Liczba komentarzy: 10
Figura Chrystusa
Najczęściej oceniane:
Liczba ocen: 4
Średnia: 5.00
Na tle pomnika
Liczba ocen: 3
Średnia: 5.00
Klasztor

Newsletter

Aby móc otrzymywać e-maile z Podkamień koło Brodów musisz się zarejestrować.

Warto tam zajrzeć

Nawigacja

01. Wprowadzenie do wydarzeń w klasztorze dominikanów w Podkamieniu

Wprowadzenie do wydarzeń w klasztorze dominikanów w Podkamieniu
w latach 1943-1944 autorstwa o. Józefa Burdy OP napisane przez Jana Andrzeja Spieża OP i zamieszczone w „Naszej Przeszłości”, t. 93:2000, s. 289-340.

 

Podkamień to niewielka miejscowość na Podolu, należąca w okresie międzywojennym do powiatu Brody (15 km od tego miasteczka) w województwie tarnopolskim (około 50 km od tego miasta) w łacińskiej archidiecezji lwowskiej. Słynęła ona z klasztoru i kościoła dominikanów, którego początki późniejsza tradycja wiązała ze św. Jackiem i wspominała o rzekomych męczennikach, przeorze Urbanie i 12 braciach, którzy zginęli z rąk Tatarów w XIII wieku. W rzeczywistości pierwszym śladem starań o założenie tam klasztoru, jest zgoda kapituły prowincjalnej polskich dominikanów z roku 1478 na przyjęcie ofiarowanej tam przez Piotra z Cebrowa, kaplicy dla założenia przy niej klasztoru1. Na stałe jednak osiedlili się tam na początku XVII w. na zaproszenie właściciela tego miejsca Baltazara Cetnera. Położony na wzgórzu klasztor, z czasem coraz bardziej rozbudowany, otoczony warownymi murami należał w XVIII w. w okresie swojej największej świetności do największych w Prowincji Ruskiej Zakonu. Przez pewien czas był nawet siedzibą studium teologii. W roku 1756 było w nim 37 ojców, w tym 13 studentów miejscowego studium, 19 braci studentów i 24 braci konwersów2. Przede wszystkim był klasztor znanym sanktuarium gdzie znajdował się jeden z najwcześniej, bo już w roku 1727, koronowanych cudownych obrazów Matki Bożej.

Dominikanie prowadzili parafię obrządku łacińskiego obejmującą Podkamień oraz wsie i przysiółki: Bolesławów, Czernicę, Dudyn, Jaśniszcze, Kutyszcze, Maliniska Michałowka, Nakwasza, Niemiacz, Orzechowczyk, Palikrowy, Pańkowce, Popowce, Styberówkę, Tetylkowice i Wierzbowczyk. W 1936 r. na terenie łacińskiej parafii podkamieńskiej mieszkało 5388 katolików obrządku łacińskiego, 8730 obrządku greckiego, 1010 wyznawców judaizmu i 250 innych. Oprócz kościoła w Podkamieniu były jeszcze łacińskie kaplice w Jaśniszczach, Czernicy i Palikrowach, zaś w Podkamieniu siostry służebniczki NMP prowadziły przytułek. Na tym samym terenie istniały parafie greko-katolickie w Podkamieniu, Nakwaszy, Niemiaczu, Palikrowach, Pieniakach, Popowcach. W najbliższej okolicy, której dotyczy relacja ojca Burdy, była także parafia w Pieniakach z kaplicą filialną w Hucie Pieniackiej. Jako właściciel sporych posiadłości ziemskich, klasztor podkamieński sprawował jeszcze w okresie międzywojennym patronat nad parafią łacińską w Gołogórach i nad parafią greko-katolicką w Ponikwicy Małej3. Sanktuarium podkamieńskie przyciągało także wiernych obrządku greko-katolickiego, zwłaszcza od 1772 r., kiedy w wyniku rozbioru Polski, po stronie rosyjskiej znalazła się pobliska Ławra Poczajowska, rychło zresztą oddana mnichom prawosławnym.

Klasztor podkamieński, podobnie jak pięć innych z dawnej prowincji ruskiej, przetrwał okres kasat i rozbiorów, choć jedynie mury świadczyły o dawnej świetności. Zresztą i one były dotknięte zniszczeniami; przez całe dwudziestolecie nie zdołano usunąć zniszczeń z okresu wojny światowej-stąd owa ruina, którą wspomina relacja o. Burdy. Mimo trwających przez cały okres międzywojenny wysiłków powrotu do innych ośrodków w Polsce, w Archidiecezji Lwowskiej w czasie wybuchu II wojny światowej znajdowało się proporcjonalnie najwięcej, bo aż sześć klasztorów dominikańskich4. Także tam wraz z całym społeczeństwem dzielili trudny los, który przypadł im po wybuchu II wojny światowej i z nastaniem sowieckiej i niemieckiej okupacji. Najtragiczniejsze doświadczenia spadły na klasztory w Czortkowie i Podkamieniu. W Czortkowie w nocy z 1 na 2 lipca 1941 r. uciekający z miasta przed Niemcami enkawudziści zamordowali wszystkich dominikanów (czterech ojców, trzech braci i jednego tercjarza) przebywających w tamtejszym klasztorze. Wymordowano też wówczas wszystkich więźniów w tamtejszym więzieniu, Ukraińców i Polaków, zatrzymanych głównie z powodów politycznych5. Zupełnie inny charakter, czystek narodowych, miały wydarzenia w Podkamieniu i w okolicy na przedwiośniu 1944 r. Zginęło tam wówczas 345 osób.

W zbiorach Archiwum Polskiej Prowincji Dominikanów w Krakowie zachowała się relacja o nich, którą niżej drukujemy. Autor tej relacji o. Józef (Kazimierz) Burda urodził się w miejscowości Swory, pow. Biała Podlaska, dnia 23 marca 1905 r. Ukończył seminarium nauczycielskie (1924 r.) i następnie cztery lata spędził w szkole Podchorążych w Berezie Kartuskiej. W roku 1928 podjął pracę nauczyciela, a w roku 1930 wstąpił do nowicjatu dominikanów w Krakowie, gdzie 6 sierpnia 1931 złożył pierwsze śluby zakonne. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk ks. bpa Eugeniusza Baziaka we Lwowie, dnia 29 czerwca 1936 r. Do 1939 r. pracował jako katecheta w Czortkowie, a po wybuchu wojny przebywał w Lublinie, Jarosławiu a wreszcie w Podkamieniu, dokąd udał się 4 listopada 1943 r. Tam właśnie był świadkiem opisywanych przez siebie wydarzeń. Po czasowym usunięciu się do Krzemieńca, gdzie zapadł na tyfus plamisty i ostatecznym wyjeździe do Lwowa, o czym też pisze w swojej relacji, został skierowany do Żółkwi, gdzie był ostatnim przeorem tamtejszego klasztoru, aż do wysiedlenia, które nastąpiło 29 czerwca 1946 r. Opuszczając wraz z innymi ojcami Żółkiew, zdołał wywieźć nie tylko część wyposażenia klasztoru i kościoła, ale także szczątki pochowanej tam fundatorki Teofili Sobieskiej i jej syna Marka (matki i brata króla Jana III), pochowane później w podziemiach kaplicy M. Bożej Różańcowej przy krakowskim kościele dominikanów6. P o przyjeździe do Polski został skierowany do klasztoru w Gdańsku. 26 października 1949 r. został aresztowany z powodu nieprawomyślnej treści kazań misyjnych głoszonych w kościele św. Michała w Warszawie i ponad trzy lata spędził w więzieniu; zwolniony przedterminowo powrócił do Gdańska, a potem przebywał w klasztorach w Poznaniu, Jarosławiu, Borku Starym – jako przełożony, w Gidlach i wreszcie w klasztorze św. Jacka w Warszawie. Tam zmarł 1 listopada 1978 r. Był cenionym misjonarzem i uznanym kaznodzieją. Na kapitule prowincjonalnej przyznano mu nawet ceniony wtedy tytuł kaznodziei generalnego. Ogłosił też kilka artykułów na łamach „Róży Duchownej 7”. Tekst wspomnienia ojca Burdy wydajemy na podstawie sporządzonego przez niego maszynopisu, oprawnego w płótno i włączonego do zespołu archiwalnego klasztoru w Podkamieniu sygn. Pk 169 (s. 1-35). Razem oprawiono także krótkie sprawozdanie o. Marka Krasa o ostatnich dniach istnienia i likwidacji klasztoru przez władze sowieckie 9 czerwca 1945 r. (osobna numeracja – s. 1-2), które także drukujemy, oraz sporządzone przez tegoż listy zamordowanych parafian (s. I-XIX). Wprawdzie autor podał datę zakończenia pisania tych wspomnień-12 grudnia 1944 r., jednak wersja ostateczna została chyba opracowana później. Wkrótce po opuszczeniu więzienia, autor prosił prowincjała, o. Bertranda Czyrnka8, o umożliwienie wyjazdu do Krakowa, gdzie w archiwum znajdują się jego skrypta o Podkamieniu, gdyż chciałby je poprawić, uzupełnić i przepisać na maszynie9. Rzeczywiście w spuściźnie autora zachowała się teczka z materiałami dotyczącymi tych wydarzeń. Zawiera ona brulion drukowanych przez nas wspomnień, w postaci liczącego 85 kart zeszytu formatu 21x25,3 pisany atramentem jednostronnie ręką o. Burdy, zatytułowany: Dzieje klasztoru OO. Dominikanów w Podkamieniu koło Brodów od dnia 5 listopada 1943 r. do dnia 2 sierpnia 1944 roku. Naniesione są tam liczne poprawki ołówkiem. Nie jest to chyba jednak tekst, który poprawiał o. Burda w 1953 r., lecz raczej jego pierwsza wersja, gdyż nie jest on popisany i nie zaznaczono na nim daty (12 grudnia 1944) i okoliczności jego napisania., jak to jest w przedstawionej przez nas wersji. Ponadto w teczce tej znalazło się napisane własnoręcznie wspomnienie o. Leona Podgórniego, lista zamordowanych i pisane w latach pięćdziesiątych zeznania kilku świadków wydarzeń. O. Józef, jak wynika z przedstawionej chronologii jego życia, znalazł się w Podkamieniu w momencie narastającego napięcia między Ukraińcami i Polakami, w obliczu zbliżającego się frontu. Trafił tam, nieświadom co go czeka, na własną prośbę, gdyż nie chciał podlegać nowemu przełożonemu w miejscu swego dotychczasowego pobytu w Jarosławiu. Ten krótki czas pobytu sprawił, że niezbyt dobrze był rozeznany w sytuacji politycznej, nie znał bliżej uczestników wydarzeń, o nazwiska niektórych z nich pytał później ojców, którzy byli tam dłużej. Jego wspomnienia są wspomnieniami duszpasterza i niedoszłej ofiary. Używa często określenia bandyci ukraińscy, które do dziś wielu razi, lecz w kontekście wspomnień służy ono do odróżnienia sprawców mordów, od ukraińskich mieszkańców Podkamienia i okolic, którzy byli zagubieni wobec panujących nastrojów i wydarzeń, z nimi się nie solidaryzowali, a nawet w wielu przypadkach ratowali Polaków, narażając siebie i swoje rodziny, jak to było i udziałem autora cytowanych przez nas wspomnień. Sądzimy, wydając te wspomnienia w zasadzie bez komentarza, że są ważnym świadectwem tamtych czasów, ale jednocześnie stanowią cenny materiał dla historyka tamtych czasów10, który także w połączeniu z innymi materiałami dotyczącymi Podkamienia, zachowywanymi w dominikańskim archiwum, pomoże lepiej zrozumieć skomplikowane stosunki między ludnością polską i ukraińską na tamtych ziemiach. Dotyczy to też czasów narastania konfliktu jeszcze w czasach austriackich.

 

Jan Andrzej Spież OP

 

1 Acta Capitulorum Provinciae Poloniae Ordinis Praedicatorum, vol. I (1225-1260), ed. R. F. Madura, Roma 1972.

2 Seris et ordo Conventu et Domorum Provincie Rusiae Sacri Orddinis Praedikatorum...Archiwum Generale OP w Rzymie

3 Schematismus Archidioecesis Leopoldiensis Ritus Latini, Leopoli 1936

4 Były to klasztory we Lwowie, Podkamieniu, Czortkowie, Żółkwi, Tarnopolu i Bohorodczanach

5 ADK Kronika OO. Dominikanów w Czortkowie, napisana przez o. Urbana Szeremeta OP.

6 Zob. J. T. Petrus, Kościoły i klasztory Żółkwi, Kraków 1994

7 Pomocą w napisaniu tego biogramu był własnoręcznie napisany życiorys i inne materiały z urzędu prowincjalskiego w ADK, a także spuścizna ojca Burdy tamże

8 O. Bertrand Czyrnek (1899-19770 był prowincjałem polskich dominikanów od 1950-1958 r

9 List pisany z Gdańska 14. VIII 1953 r.

10 Zostały ogłoszone drukiem w postaci samodzielnych wydawnictw dwa na poły wspomnieniowe opracowania: Z. Iłowski, S. Iłowski, Podkamień. Apokaliptyczne wzgórze Cz. A. Świętojański i A. M. Wiśniewski, Możemy wszystko przebaczyć, nie wolno nam niczego zapomnieć. Dzieje Podkamienia i okolic od maja 1943 r. do maja 1944 r.

 

Ciąg dalszy opracowania


Poleć ten artykuł
Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
URL:
BBcode:
HTML:
Facebook - Lubię To:


Komentarze

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Wygenerowano w sekund: 0.10
13,568,033 unikalne wizyty